MROHOWISKO
czwartek, 16 lutego 2012
Czyli chilli?
Jak uszczęśliwić dziecko?
Kupić fartuszek kuchenny na przedszkolne warsztaty kulinarne.
Z fartuszkiem przegrywa wszystko.
Trzeba było tylko wytłumaczyć, że to nie marchewki, tylko papryczki. Na szczęście w lodówce był rekwizyt.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz