Maj w tym roku rozpoczął się nadzwyczaj skromnie - tylko jeden dzień wolny od pracy. Jak na długi weekend to niezbyt dużo. Ale zawsze.
Można na przykład zagrilować się na amen, poskakać na trampolinie, poganiać z dzieciakami za piłką degradując dokumentnie swoje stawy kolanowe, można się też napić niepasteryzowanego piwa, którego smaku już się nie pamiętało.
Dobrze, że jest taki maj w roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz