poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Fak fik fak*

Trzy tygodnie...
Zleciały jak trzy dni.




* Tak Hanka liczyła po angielsku wprawiając w osłupienie rodziców na placu zabaw. Do czterech szło jej normalnie, potem następowało jak wyżej...

1 komentarz:

dfsdsa pisze...

Ona chyba aktywność nocną rodziców musiała obserwować