Tym razem 4 lipca w Kalifornii. Wkręciliśmy się na jakąś lokalną paradę pod Sacramento.
Julian dostał flagę.
Kalifornia się pali, a tu fajerwerki. Straż zapewniała w telewizji, że jest przygotowana. Na razie nie słychać, żeby musieli interweniować w pobliżu. A pokaz w Rancho Cordova był, zgodnie z zapowiedziami, spektakularny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz