Stanisław jest z nami już 5 miesięcy. Aż trudno uwieżyć, że nasz synek jest już całkiem duży. Jeszcze niedawno wyglądał tak:
Lecz szybko odkrył w sobie amanta...
Najcudowniejsze 5 miesięcy w moim życiu. Myślę, że w życiu Kulki też. Fajnie mieć taką rodzinkę. A pomyślęć, że trochę się bałem zmajstrować takiego cudaka. Ale o tym może inną razą... Jak będzie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz