piątek, 20 listopada 2015

Muir beach

Plan zobaczenia sekwoi został zrealizowany w 98%. To znaczy dojechaliśmy na miejsce (prawie) zgodnie z założeniami, ale nie udało się znaleźć miejsca do zaparkowania :). Przez przynajmniej dwie mile od bram parku pobocza były szczelnie zastawione samochodami. Nie pozostało nam nic innego jak pojechać nad ocean.

Górki po drodze.




Zaślubiny z oceanem.












Aaa, nie podchodźcie tam!



Brak komentarzy: