niedziela, 7 lutego 2010

Deklaracja

Jasno i zdecydowanie Zimie mówię dość!

Ok, fajna jest. Śnieg, mróz, prawdziwa, jak kiedyś, srata tata. Ja nie jestem jak kiedyś. 

Argumenty:
- Śnieg nie jest biały tylko żółty albo szaro-bury.
- Mrozu mam dość. Skrobanie szyb i czekanie aż samochód się rozgrzeje jest fajne tylko na filmach.
- Na nartach nie byłem, a na łyżwy nie pójdę, bo za dużo śniegu.
- Miły pan na przeglądzie pokazał mi, co dziury zrobiły mojemu samochodowi, a dziury zrobił mróz. I nadal robi.
- Mam dość ludzi, którzy zamiast kupić sobie łopatę za kilkanaście złotych parkują samochody gdzie popadnie, bo śnieg nie pozwala zaparkować samochodu jak człowiek.
- Chcę chodzić z synkiem na spacery nie zastanawiając się przy tym, czy mu nie jest aby za zimno.
- Nie chcę tracić godziny dziennie na ubieranie, rozbieranie, przebieranie i inne tego typu czynności zupełnie niezrozumiałe latem.
- Zwierzaki mają przesrane. Dzisiaj z okna oglądaliśmy jak jelenie ryły w  śniegu w poszukiwaniu żarcia.
I tak dalej ...

Chcę WIOSNY.