piątek, 3 kwietnia 2009

Wiosna

Ech, nie byłbym sobą, gdybym znów nie wspomniał, że jest wiosna.
Bo wiosna w tym roku jest naprawdę inspirująca. Inspiruje krzaczory i drzewa do zazielenienia się, ptaki do śpiewania, koty do darcia się pod oknami, dżdżownice do wysuszenia się na wiór na chodniku, płeć piękną do pozbycia się znacznej części garderoby maskującej, Sprężarkę do spontanicznego oznaczania trasy swego przelotu kłębkami sierści - generalnie, inspiruje do czegoś wszystko co żyje. I jakoś tak fajniej się człowiekowi na sercu robi, jak po powrocie z pracy można zjeść obiadek i wyjść na spacer w długi i ciepły (umiarkowanie) wiosenny wieczór.


Kilka wiosennych fotek z weekendowej wizyty na wsi.










Brak komentarzy: