sobota, 18 października 2008

Siostro, basen!

Trzecie zajęcia na basenie. Stanisław już zaprzyjaźnił się z wodą na tyle, że potrafi zanurzyć się poniżej nochala i nie pęka. Nawet jak się zachłysnął wodą to nie pękał - Kulka nadała mu odpowiednie nachylenie i po kilku prychnięciach było po wodzie. Normalnie dumny jestem z naszego malucha. Wygląda na to, że nie odziedziczył po tacie panicznego lęku przed wodą.

Kilka zdjęć z basenu, co prawda sprzed tygodnia, bo Kulka zostawiła dzisiaj aparat w szatni, ale ani basen się nie zmienił, ani Stachu za dużo nie urósł w ciągu tego tygodnia.

Pani instruktorka ratuje kaczkę przed pożarciem.


Błogi relaks z mamusią.

Brak komentarzy: