Zawsze mi się podobały chmury na filmach poklatkowych. Wspomniany film zrobił na mnie kosmiczne wrażenie, oglądany w Helikonie, na kapciowatym fotelu.
Ale to było pewnie z 15 lat temu. Teraz każdy może sobie zrobić film poklatkowy, co też niniejszym uczyniłem. Oczywiście jakiekolwiek porównanie do Filmu jest nie na miejscu.
Widok z balkonu, jakieś pół godziny po deszczu. Aparat naświetlał klatkę filmu co 30s, według mnie zdecydowanie zbyt rzadko.
A blogger dodatkowo spaprał jakość.
Więc jest na Youtube.
Jak się HQ kliknie to nawet wygląda.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz